Polacy bardzo rzadko wybierają się na Sylwestra do Chin. Po pierwsze, jest to zbyt odległy nam region świata, po drugie – sposób, w jaki bawią się Chińczycy tego dnia nie jest zbyt podobny do tego, do jakiego przyzwyczailiśmy się wzrastając w kulturze zachodniej. święto Nowego Roku obchodzone jest właściwie przez ponad dwa tygodnie i zaczyna się pod koniec stycznia, tak więc trudno jest nam Polakom wybrać się nawet w tym terminie do Chin tłumaczyć szefowi,że bierzemy urlop, żeby spędzić Sylwestra. Jednak dla Chińczyków taka data i taki termin tego święta jest tak jasny i powszechny, jak dla nas to, że musi się odbyć wigilia przed Bożym Narodzeniem. Na ulicach zaczyna być w Chinach w okresie karnawału noworocznego niezmiernie kolorowo, trwają liczne festyny, wszędzie jest wielu artystów, błaznów,przebierańców i aktorów ulicznych, którzy bawią ludzi wychodzących w te wieczory na ulice, żeby pobawić się wraz z bliskimi z okazji nadchodzącego nowego roku. Co ciekawe, Chińczycy zaczynają przygotowywać się do nowego roku już na miesiąc wcześniej, oczywiście nie chodzi o wybranie ładniejszego stroju niż rok temu i zadbanie o dobrą fryzurę, ale przede wszystkim o wygnanie złych duchów. Symbolizuje to na przykład sprzątanie -wszyscy pozbywają się tego, co stare.