Pierwsze wrażenia

Turyści przyjeżdżający do Chin często są bardzo zwiedzeni w pierwszym kontakcie w tym kraju. Jest on niezwykle męczący dla ludzi pochodzących z innych rejonów świata. Po pewnym czasie, zwłaszcza jeśli nie mamy możliwości kontaktu z człowiekiem, który pochodziłby z naszego kręgu kulturowego, możemy stać się wręcz wrodzy w stosunku do mieszkańców Chin. Na przykład pewien rowerzysta, który wybrał się w samotną podróż dookoła Chin i spędził w niej samotnie ponad miesiąc, stwierdził, że miał kilka momentów załamania, kiedy Chińczycy denerwowali go wszechobecnym hałasem, jaki towarzyszył życiu tych ludzi, spędzaniem całych dni w kafejkach internetowych na graniu w gry komputerowe, trudny do przyjęcia także był ich wszechobecny śmiech, brany niekiedy mimo całej tolerancji na odmienność kulturową za głupotę. Na takie odczucia należy przygotować się wcześniej zapoznając się z kulturą i obyczajowością tego kraju. Nie należy nastawiać się na to, że po przyjeździe do tego kraju napotkamy tam to, co zdołaliśmy sobie wyobrazić na podstawie wiadomości docierających do nas z serwisów informacyjnych. Zazwyczaj są to bardzo mylne nastawienia, które przyczyniają się do naszego jeszcze większego zagubienia po przyjeździe do kraju smoka. Z czasem jednak turysta odkrywa uroki tego pięknego kraju, zwłaszcza jeśli ma szansę odwiedzić chińskie prowincje, które urzekają swoją przyrodą, jakiej nie spotkamy dosłownie nigdzie na świecie.